lundi 22 octobre 2018

Sladami pociagow - Ain Sofar i Rayak stare stacje kolejowe

Z transportem publicznym w Libanie nie jest kolorowo, trudno poruszac sie po kraju bez auta. Dawniej istniala kolej miedzy Bejrutem a Damaszkiem, teraz mozna tylko spotkac pozostalosci po torach kolejowych i stare rozpadajace sie urokliwe stacje kolejowe.

Jedna z nich znajduje sie niedaleko od Zahle, Rayak train station.

Stoja tam stare wagony, w ktore powoli zaczynaja wrastac drzewa.
Na pewno dla milosnikow koleji jest tutaj co zwiedzac. W Rayak jest rowniez fabryka pociagow, ale dostep do niej jest utrudniony, strzeze jej bowiem straznik. Podobno jesli sie z nim podyskutuje to pozwala zwiedzic fabryke na szybko, ale ponoc z fabryki wiedzie jakis podziemny tunel do bazy wojskowej wiec obcokrajowcow raczej nie chca wpuszczac. Nam udalo sie ukratkiem zrobic kilka zdjec, nastepnym razem wybierzemy sie z jakims Libanczykiem ktory moze ulatwic nam zwiedzanie.













Inna stacje udalo mi sie odwiedzic po drodze z Chouf, niedaleko starego pieknego hotelu Sofar, jest stajca kolejowa Ain Sofar.



Sofar Hotel












W glebi Swietej Doliny Kadisza

Dolina Qadisha Valley, wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wspominalam juz o niej przy jednej wycieczce. Tym razem udalo mi sie dotrzec w glab doliny.

W dolinie znajduje się koryto rzeki Kadisza, która w okolicach Tripolisu nazywana jest Nahr Abu Ali. Kadisza znaczy w jezyku aramejskim święta. Dolina nazywana jest świętą ze względu na lokalizację w niej wielu chrzescijanskich wspólnot mniszych w ciągu wieków.Dolina znajduje się u podnóża Mount al-Makmal w północnym Libanie. Ściany doliny posiadają wiele grot, często na wysokości powyżej 1000 m n.p.m. Wadi Kadisza była schronieniem dla wielu grup chrześcijan: jakobitów(Syryjski Kosciol Ortodoksyjny), melchitow, nestorian, Ormian, a nawet Etiopczykow. Najliczniejszą grupę stanowili maronici (chrześcijanie Syrii i Libanu)

Od VII wieku datują się coraz silniejsze prześladowania maronitów (chrześcijan Syrii i Libanu) w świecie arabskim. Zmuszeni do ucieczki, schronienie znajdują w trudno dostępnej dolinie w górach Libanu. Począwszy od X wieku, klasztory modlitewne zostają rozbudowane i przekształcone w małe osady obronne. Ich centrum staje się monastyr Qannubin. Klasztory – osady wykute w skałach skutecznie bronią się przed kolejnymi najazdami, przyklejone do skał, otoczone murami, pogrążone w izolacji. I tak do dziś.

Idac dolina mozna zwiedzac przykute do skaly klasztory, w jednym z nich- Qannoubin spoczywa jeden z ojców – założycieli kościoła maronickiego, jego mumia zachowała się w idealnym stanie pomimo wystawienia na widok publiczny. 

Klasztor Qannoubine 

Ermitaz brata Pedro Escobara



My udalismy sie na wycieczke dolina od Bcharre do Ehden, z noclegiem pod namiotem na mini polance przy drzewku oliwnym z widokiem na doline.
Zejscie w doline i wyjscie z doliny jest bardzo strome i w pelnym sloncu sierpnia dosc meczace, ale widoki wynagradzaja wysilek.










Jabal Kneiseh

Poczatek sierpnia, idealny weekend na wypad w gory,

Tym razem wypad w okolice Zahle, na Jabal-Gora Kneiseh, gdzie na szczycie mieszcza sie ruiny Tele Liban, budynku zbombardowanego w czasie wojny domowej.












Po drodze piekne widoki na jeziorka, ktore sa sztucznymi zbiornikami do nawadniania pol.








Piekne chmury przelewajace sie przez grzbiet i widok na dwie strony, z jednej strony dolina Tarchich a z drugiej dolina Bekaa.


Koncert M w Baalbeck

Baalbeck to miasto leżące u podnóża Mount Libanu, na wschód od rzeki Litani w libańskiej dolinie Bekaa, około 85 km (53 mil) na północ od zahle i około 75 km (47 mil) na północ od Damaszku.   

Jest miastem głównie szyickich muzułmanów, a następnie sunnitów i mniejszości chrześcijan.  Uważa się go za twierdzę ruchu Shi'a Hezbollah. Wlasnie z powodu tego ostatniego, jest on na naszej czerwonej liscie, czyli zasadniczo nie mozemy tam jechac bez specjalnego pozwolenia.


Jako, ze jest tez siedzibą corocznego Międzynarodowego Festiwalu Baalbeck, to poprosilam o specjalne pozwolenie i ponownie dzieki towarzystwu innej organizacji dla ktorej pracuje Lora, moglam udac sie tam na koncert!
Kompleks świątynny Baalbek, umocniony jako cytadela miasta w średniowieczu, został zbudowany z miejscowego kamienia, głównie z białego granitu i szorstkiego białego marmuru. Z biegiem lat cierpiał z powodu licznych trzęsień ziemi w regionie, ikonoklazmu władców chrześcijańskich i muzułmańskich oraz ponownego wykorzystywania kamienia świątynnego do fortyfikacji i innych budowli. Jeszcze w XVI wieku Świątynia Jowisza nadal posiadała 27 stojących kolumn z oryginalnych 58,  było tylko dziewięć przed trzęsieniami ziemi w1759 i szesc przetrwalo do dzis.

Koncert francuskiego artysty M- Matthieu Chedid odbyl sie na scenie przed Swiatynia Jupitera.












  



Wszystko bylo by ok, ale siedzac na miejscu na zbudowanej trybunie, jeszcze zanim zaczal sie koncert, bawilam sie baletkami, tzn jakos tak zdejmowalam, zakladalam. Nagle okazalo sie, ze nie moge zlokalizowac jednego buta. Pod krzeslami byla luka, dziura przez ktora moj bucik wyladowal pod trybunami.

Kopciuszek na balu


Kopciuszek w poszukiwaniu buta pod trybunami



Musialam wiec zostac jak Kopciuszek o jednym bucie na caly koncert. Po koncercie udalam sie pod trybuny, na szczescie nie byly zastawione i przy wsparciu z gory, oswietleniu lokalizacji naszych siedzen, odnalazlam bucik i moglam wrocic do domu "obuta".


Takie przygody w Baalbecku ;)