lundi 16 juillet 2018

Beirut woman race

Na Haiti udalo mi sie wziac udzial w 21 km biegu przez gory, tytaj w Libanie, na razie tylko w 10 km biegu po Beirucie.
Jest koniec kwietnia wiec juz dosc cieplo, tak ze start o 7h30 rano i godzinke po starcie jestem juz po biegu, a 15 minut pozniej juz w drodze na wspinanie.

Dobrze mi sie bieglo jak na niewielkie wczesniejsze trenowanie. Wspinalo mi sie rozniez dobrze, ale tylko trzy pierwsze drogi, przy czwartej zaczelam czuc ciezar nog i musialam sobie troszke odpuscic trudniejsze wspinanie.

przed

po


jestem w prawym dolnym rogu ;)


 

Konie, gory, szczeniaczki, kwieciste laki, slonce- to co Tygryski lubia najbardziej

Jazda na koniu po wzgorzach porosnietych cedrami! Szczeniaczki do glaskania, spacer po kwiecistych lakach, zdecydowanie ten dzien doladowal moje baterie.

Tak sie szczesliwie zlozylo, ze Chloe, kolezanka ktora uczeszczala na Arabski z Lora, tez lubi konie i duzo jezdzi. Mialam wiec towarzyszke zmotywowana na jazde konna. Znalazlysmy wiec stadnine w Chouf, regionie o ktorym juz wspominalam, z najwieksza liczba drzew cedrowych w Libanie i pojechalysmy na szalencze galopy.

W stadninie bardzo sie ucieszyli, ze umiemy jezdzic, bo zazwyczaj maja tylko poczatkujacych. W zwiazku z tym dolaczyli do nas: wlasciciel koni- Rabih, jego syn- Omar i znajomy zajmujacy sie strona internetowa stadniny-Rami.

Juz po pierwszych 10 minutach ruszylismy w galop, ktory podobno byl testem naszych umiejetnosci.
Zdalysmy i bylo bardzo duzo galopu i cwalu.  Wygladalo na to, ze nawet konie ciesza sie na te szalencza jazde.

Moj piekny kon- Star bardzo lubil sie scigac, tak ze nie bylo nudno.


Chloe i Szekspir, ja i Star








Piekne widoki i piekne konie, tylko tylek bedzie bolal po tych 18 km jazdy.

Po jezdzie odwiedzilysmy stajenne szczeniaczki!
I pobyczylysmy sie na lace.








Powrot w skaly! Wspinanie w Libanie- Tannourine Harissa

Kolejna miejscowka na wspinanie w Libanie: 20 min jazdy od Tannourine El Tatha.

Wedlug mnie, widokowo jest to najlepszy wspinaczkowy zakatek w Libanie.

w marcu

w marcu


w marcu


Jest duzo wyzej wiec wspinanie raczej tylko w lecie, w zimie jest dosc chlodno.

I tutaj na zdjeciach pojawia sie moi wspinaczkowi czteronodzy towarzysze ;)

mialo byc selfi, mial patrzec w aparat!

w czerwcu

Meshi i Stanley

Grace
A w drodze do Harrisa mozna zatrzymac sie przy starym malowniczym kosciolku i domach.








Powrot w skaly! wspinanie w Libanie- Tannourinne el Tatha


Z cyklu wspinanie w Libanie, kolejna miejscowka, Tannourinne!

Najczesciej odwiedzane miejsce wspinaczkowe, duuuuzy wybor drog wszelkiej trudnosci i mozna sie wspinac niemal przez caly rok. Moze czasem w zimowe miesiace moze byc zbyt zimno, a w letnie trzeba przeczekac najwieksze upaly. Niemniejednak  wydaje mi sie, ze jest to najczesciej odwiedzane przeze mnie miejsce na wspinanie.








Camping in the Chouf

Bardzo spontanicznie zdecydowany wyjazd, (dla informacji..jako ze nadal mam zaleglosci, pisze tutaj o marcu, dokladnie 17-18)

Po sadzeniu cedrow, szybki powrot do Beirutu, przepak, zgarniecie znajomych i wyjazd na poludniowy wschod od Beirutu, w rejon Chouf.

Chouf, rowniez pisany Shouf to region, w ktorym miesci sie najwiekszy rezerwat cedrow w Libanie, zajmujacy ok 50 000 ha (5% powirzchni Libanu). Najstarsze  cedry maja tutaj 2000 lat. W 2005 r. UNESCO nadalo nazwe rezerwat biosfery Shouf.

Nie rozbilismy naiotow w rezerwacie, bylismy grzeczni i rozbilismy sie na campingu zorganizowanym, z miejscami na ognisko, toaleta i prysznicem, tak ze luksusowo.

Camping jest usytuowany na zboczu, ale z niewielkimi tarasami przygotowanymi pod namioty.
Na zboczu wybudowany jest rowniez drewniany taras, sluzacy za punkt widokowy, szczegolnie do obserwacji gwiazd.


spontaniczne namawianie znajomych na camping

early morning




Rozpalilismy ognisko i upieklismy rybki kupione po drodze z Beirutu, posiedzielismy przy ognisku a nastepnego dnia niewielki spacer po okolicy i w droge na druga strone kraju na wspinanie ;)