Swiatynie
buddyjskie!
Zazwyczaj wstep
maja tylko buddysci, ja poki co zajrzalam tylko do tych czesciowo zawalonych.
Pieknie wymalowane wnetrza, mandale, duzo detali. Robia niesamowite wrazenie!
Szkoda, ze tak ucierpialy przy trzesieniu ziemi!
|
Thangpalkot |
|
Thangpalkot |
|
Thangpalkot |
|
Thangpalkot 2 |
|
Thangpalkot 2 |
|
Thangpalkot 2 |
|
Thangpalkot 2 |
|
Thangpalkot 2 |
|
Thangpalkot 2 |
|
Thangpalkot 2 |
|
Gunsakot |
|
Gunsakot |
|
Gunsakot |
|
Gunsakot |
|
Gunsakot |
Sa tez mniejsze, tak
zwane stupy, Taka swiatynie nalezy zawsze obchodzic zgodnie z kierunkiem
wskazowek zegara. Mozna zakrecic „mlynkami”- co uruchamia modlitwe. Podobnie tak
charakterystyczne dla Nepalu i Tybetu kolorowe flagi, to wlasnie buddyjskie
modlitwy. Na flagach sa one napisane i poprzez wiatr wypowiadane. Spotkalam sie
ze stwierdzeniem, ze budysci to sie nie przemeczaja, modlitwy wypowiada za nich
wiatr, wystarczy zakrecic mlynkiem, czasem pierscionkiem na ktorym wypisana
jest mantra.
Jeszcze nie udalo
mi sie zobaczyc zadnej ceremonii, ale mam nadzieje w jakiejs uczestniczyc, by
zobaczyc, a raczej uslyszec te rytmicznie wypowiadana mantre...Om mani padme hum, wtedy tez wiecej
o buddyzmie i mandalach, ktore sa bardzo interesujace.
Aucun commentaire:
Enregistrer un commentaire