mardi 3 janvier 2017

Om Mani Padme Hum




Swiatynie buddyjskie!
Zazwyczaj wstep maja tylko buddysci, ja poki co zajrzalam tylko do tych czesciowo zawalonych. Pieknie wymalowane wnetrza, mandale, duzo detali. Robia niesamowite wrazenie! Szkoda, ze tak ucierpialy przy trzesieniu ziemi!

Thangpalkot

Thangpalkot

Thangpalkot
Thangpalkot 2

Thangpalkot 2

Thangpalkot 2

Thangpalkot 2

Thangpalkot 2

Thangpalkot 2

Thangpalkot 2
Gunsakot
Gunsakot
Gunsakot
Gunsakot
Gunsakot
  
Sa tez mniejsze, tak zwane stupy, Taka swiatynie nalezy zawsze obchodzic zgodnie z kierunkiem wskazowek zegara. Mozna zakrecic „mlynkami”-  co uruchamia modlitwe. Podobnie tak charakterystyczne dla Nepalu i Tybetu kolorowe flagi, to wlasnie buddyjskie modlitwy. Na flagach sa one napisane i poprzez wiatr wypowiadane. Spotkalam sie ze stwierdzeniem, ze budysci to sie nie przemeczaja, modlitwy wypowiada za nich wiatr, wystarczy zakrecic mlynkiem, czasem pierscionkiem na ktorym wypisana jest mantra.



Jeszcze nie udalo mi sie zobaczyc zadnej ceremonii, ale mam nadzieje w jakiejs uczestniczyc, by zobaczyc, a raczej uslyszec te rytmicznie wypowiadana mantre...Om mani padme hum, wtedy tez wiecej o buddyzmie i mandalach, ktore sa bardzo interesujace.

Aucun commentaire:

Enregistrer un commentaire